czwartek, 30 lipca 2015
Bezglutenowa tarta z jagodami
Etykiety:
bezglutenowe,
bita śmietana,
deser,
jagody,
mascarpone,
syrop klonowy,
szybkie ciasto
Jakiś czas temu dostaliśmy przepyszny syrop klonowy z USA. Jest supersłodki ale i supersmaczny, więc mimo iż cukru powinnam unikać, to jak robię ciasto to ma być słodkie ;) Poniższy przepis w sumie stworzyłam pod presją czasu, przed wizytą gości. Kocham jagody więc połączenie syropu klonowego z jagodami i bitą śmietaną dla mnie brzmi obłędnie. Mój Mąż z kolei jagód nie lubi, ale ta tarta smakowała nawet jemu.
środa, 22 lipca 2015
Kurczak w cukiniowej kieszonce z pieczonymi warzywami
Czasami jak człowiek się człowiek tak bardzo stara, że nie wychodzi... Przykładem jest niejedno zdjęcie z tego bloga. Światło słabe, robione telefonem, nie oddaje klimatu dania. Najlepszym przykładem jest poniższe zdjęcie, ale za to danie pierwsza klasa! Może obiad wymagający czasu i energii, ale efekt końcowy jest przepyszny i przede wszystkim bardzo lekki :)
piątek, 10 lipca 2015
Tymiankowo-cytrynynowy dorsz z sałatką z botwiny
Etykiety:
botwinka,
feta,
ryba,
sos sojowy,
szybki obiad,
tymianek
Chęć na rybę jest zawsze, przynajmniej u mnie w domu. Może nie być zupy, makaronu, kanapek, słodyczy, ale ryba musi być. Przynajmniej raz w tygodniu. Oczywiście jak ryba to frytki, bo Mąż nie przepada za sypkimi dodatkami. Ale ile można jeść frytki... Tym razem alternatywą jest (też mi alternatywa!) ziemniaczane półksiężyce. Do tego sałatka w której bazą są liście botwinki. W sumie jest to kolejny obiad do którego nie musimy się zbytnio namęczyć, jedyne co nam jest potrzebne to dobra organizacja.
Zupa z soczewicy z fenkułem i indykiem
Etykiety:
ciecierzyca,
fenkuł,
indyk,
koper włoski,
zupa
Po fali upałów czas na deszcz i dość smutną aurę za oknem. A co jest najlepsze na zimno i smutek? ZUPA! Tym razem coś, co chodziło mi po głowie od dawna. Sycąca zupa z socewicy z dodatkiem indyka, marchewki i kopru włoskiego. Koper włoski nadał zupie lekko orienatlno-anyżkowy posmak przez co dobór przypraw poszedł gładko i wyszło małe cudeńko. Jest to szybki obiad, który w sumie robi się sam, więc idealne na środkowotygodniowy brak czasu i energii do gotowania.