czwartek, 18 lutego 2016

Kieszonki z kurczaka faszerowane fetą, szpinakiem i papryką

Jestem strasznym serojadem. Na bezludną wyspę zabrałabym ze sobą 3 rzeczy bez których nie wyobrażam sobie przeżycia: czekoladę, pomidory i sery. Jednym z moich ulubionych serów jest feta, co można zauważyć w przepisach na blogu. Jeśli nie lubicie fety możecie użyć sera koziego, żółtego, odrobinki pleśniowego lub całkowicie go pominąć. W dzisiejszej propozycji brakuje tylko czekolady ;)
 
 



SKŁADNIKI:

2 piersi z kurczaka pozbawione polędwiczek
pół żółtej papryki
2 garści świeżego szpinaku
50 gram fety
łyżeczka oregano
3 ząbki czosnku
2 łyżki octu balsamicznego
sól
pieprz
oliwa z oliwek

Sałatka:

10 pomidorków śliwkowych
2 łyżki szczypiorku
oliwa z oliwek
sól
pieprz


WYKONANIE:

Pierś z kurczaka nacinamy wzdłuż, tworząc kieszonkę. Nacieramy z każdej strony (również w środku) mieszanką octu, oliwy, soli, oregano, 1 ząbka czosnku i pieprzu. Marynujemy przynajmniej 30 minut.
Paprykę kroimy w cienkie paski. Na rozgrzanej patelni podsmażamy na oliwie paprykę przez ok 2 minuty. Dodajemy szpinak, wyciśnięte 2 ząbki czosnku i odrobinę soli. Warzywa smażymy ok 2-3 minut. Doprawiamy pieprzem i odstawiamy do wystudzenia.
Pomidorki myjemy, kroimy na ćwiartki i mieszamy w miseczce razem z przyprawami i szczypiorkiem.
Farsz powinien delikatnie przestygnąć, wkładamy go do naszych kieszonek. Dodajemy również fetę. Starajmy się tak upchnąć farsz, aby nic nie wystawało. Najwygodniej będzie zgrillować kurczaka na patelni lub w opiekaczu/grillu stołowym. Powinno to zająć ok 8-10 minut, aby kurczak w środku nie był surowy. Po zgrillowaniu podawać z sałatką z pomidorków i dowolnym dodatkiem węglowodanwym :)

6 komentarzy:

  1. A mozesz polecic jakąs patelnie grilowa? Bo widze ze super sie ugrilowalo.

    OdpowiedzUsuń
  2. A mozesz polecic jakąs patelnie grilowa? Bo widze ze super sie ugrilowalo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś używałam patelni grillowej Tefala, ale od kiedy mam płytę indukcyjną, to przerzuciłam się na grill stołowy marki Russel Hobbs. Jestem z niego zadowolona, choć brakuje mi w nim regulacji temperatury

      Usuń