Jakiś czas temu dostaliśmy przepyszny syrop klonowy z USA. Jest supersłodki ale i supersmaczny, więc mimo iż cukru powinnam unikać, to jak robię ciasto to ma być słodkie ;) Poniższy przepis w sumie stworzyłam pod presją czasu, przed wizytą gości. Kocham jagody więc połączenie syropu klonowego z jagodami i bitą śmietaną dla mnie brzmi obłędnie. Mój Mąż z kolei jagód nie lubi, ale ta tarta smakowała nawet jemu.
SKŁADNIKI (na foremkę do tarty o średnicy 26cm)
CIASTO
2 opakowania ciastek bezglutenowych Gullon a'la pieguski
6 kostek gorzkiej czekolady
50 gram masła w temperaturze pokojowej
KREM
250gram serka mascarpone
250 gram śmietany kremówki
1-2 łyżki syropu klonowego
1 łyżka żelatyny rozpuszczonej we wrzątku
150 gram jagód
PRZYGOTOWANIE
Ciasteczka i czekoladę wrzucamy do blendera i mielimy na proszek. Dodajemy miękkie masło i ponownie miksujemy, aż osiągniemy strukturę mokrego piasku. Wysypujemy do formy i ugniatamy, tak aby wypełnić dokładnie całą foremkę. Wstawiamy spód do lodówki na 10min i zabieramy się za robienie kremu. Zimną kremówkę ubijamy mikserem na najwyższych obrotach. Kiedy będzie już sztywna, dodajemy mascarpone oraz syrop klonowy. Miksujemy na najwyższych obrotach przez 2 minuty. Żelatynę zalewamy odrobiną wrzątku. Ja zazwyczaj robię to w małym słoiczku, zakręcam zakrętkę i wstrząsam tak jak shakerem aż otrzymam gładką masę. Dodaję do śmietany i miksujemy jeszcze 2 minuty. Gotowy krem wykładamy na wcześniej przygotowany spód, ozdabiamy owocami i wstawiamy do lodówki na przynajmniej 2 godziny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz