Nie przepadam za skrzydełkami, bo... nie umiem ich jeść ;)
Za dużo kości, za dużo brudzenia rąk... ale wiem, że są wielcy miłośnicy takiego jedzenia. Mój Mąż jest jednym z nich i w sumie ten obiad był z dedykacją dla niego.
Słodkie i ostre to połączenie, które nie każdemu pasuje.
Starałam się zachować balans, aby ta słodycz nie była zbyt narzucająca się i muszę przyznać, że wyszło bardzo smacznie.
SKŁADNIKI:
- 500 gram ziemniaków
- 8 skrzydełek
- 2 cm imbiru
- 3 szczypty chilli
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- pół łyżeczki curry
- 3 ząbki czosnku
- 2 - 3 łyżeczki cukru trzcinowego
- sól do smaku
- 2 łyżki majeranku
- 2 łyżki musztardy
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- 2 łyżeczki tymianku
- sok z połowy cytryny
- Na dnie naczynia żaroodpornego umieszczamy: czosnek, starty imbir, chilli, curry, paprykę, łyżeczkę soli, tymianek, cukier, sok z cytryny oraz olej. Mieszamy do połączenia się marynaty i wrzucamy skrzydełka. Dokładnie nacieramy mięso marynatą i odstawiamy do lodówki na 2h.
- Ziemniaki obieramy ze skóry, kroimy w kostkę, myjemy pod bieżącą wodą. Nacieramy je musztardą, olejem, solą, majerankiem, 1 ząbkiem czosnku i pieprzem.
- Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopniu na termoobiegu.
- Blachę wykładamy papierem do pieczenia i wstawiamy ziemniaki na 10 minut.
- Po upływie tego czasu do piekarnika dokładamy skrzydełka. Całość pieczemy jeszcze 30 minut: 20 minut w 180 stopniach i 10 minut z grzałką górną lub grillem w 210 stopniach.
- Gdy skrzydełka będą rumiane, a ziemniaki miękkie możemy zabierać się za jedzenie, smacznego !
Wygląda bardzo apetycznie! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńZapisuję przepis! wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gdzie kupujesz przyprawy bezglutenowe?
OdpowiedzUsuń