Ratunku! Brakuje mi czasu! To tylko mój problem?
Doba jest stanowczo za krótka... Nim się obejrzałam już jest środa i żadnego postu, trzeba to nadrobić :)
Moja propozycja na dziś to szybka odsłona makaronu z kurczakiem i zielonkawym sosem. Danie delikatne, a w smaku trochę przypomina pesto i myślę, że w wersji dla naprawdę zabieganych można nawet użyć gotowego pesto zamiast świeżej bazylii... jednakże lepiej świeżą ;)
SKŁADNIKI:
1 filet z kurczaka
200 gram makaronu kukurydzianego (np. wstążki)
100 ml śmietany 30%
100 ml śmietany 12 lub 18%
2 ząbki czosnku
pęczek świeżej bazylii lub małe gotowe pesto
1 łyżka octu winnego
1 płaska łyżeczka suszonej bazylii
garść startego parmezanu lub grana padano
sól
pieprz
oliwa z oliwek
posiekana natka pietruszki do dekoracji
WYKONANIE:
Kurczaka myjemy i osuszamy ręcznikiem papierowym. Kroimy go na większą kostkę i marynujemy przez 15 min w soli, pieprzu, occie i oliwie. Smażymy na patelni przez 6 minut.
Makaron kukurydziany gotujemy według instrukcji na opakowaniu, czyli ok. 7-8 minut.
Śmietanę wlewamy do garnuszka, wyciskamy czosnek, dodajemy bazylię, sól i pieprz i gotujemy chwilę, dorzucamy kurczaka. Jeśli używacie gotowego pesto, dodajecie do zagotowanej śmietanki po wyłączeniu kuchenki. Moim zdaniem lepiej smakuje ze świeżą bazylią, którą po prostu miksuję z odrobiną wody i oliwy w blenderze na gładką masę. W tym przypadku również bazylię dodaję po zagotowaniu śmietanki z przyprawami i wyłączeniu palnika.
Po odcedzeniu makaronu wrzucamy go do garnka, w którym został ugotowany i zalewamy go sosem. Mieszamy dokładnie do oblepienia makaronu przez sos. Przekładamy na talerz, posypujemy startym parmezanem i dekorujemy natką pietruszki lub listkiem bazylii. Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz