Dieta bezglutenowa wydaje się wielu bardzo droga i trudna do wcielenia w życiu. Nie do końca jest to prawda. Często wystarczy pominąć jakiś składnik, wymienić na inny i wszystko działa tak samo. Z biegiem czasu koszty maleją ze względu na popularność diety bg, więc robi się coraz prościej.
W takie dni jak Tłusty Czwartek wszędzie wywiera się presję jedzenia pączków. Nie każdy jednak je lubi. Osobiście najbardziej z pączków lubię lukier. Jutro przepis na pączki powinien się pojawić, jeśli tylko czas mi się pozwoli, bo mimo iż niekoniecznie przepadam za domowymi pączkami, to podejmuję rękawicę ;)
A dziś kokosanki w 15 minut. Delikatne, kruche, niesłodkie i baaaardzo kokosowe :)
SKŁADNIKI:
3 białka z dużych jajek
150 gram wiórek kokosowych
1 łyżka cukru pudru lub pół łyżki ksylitolu
WYKONANIE:
Białka ubijamy na sztywną pianę, dodając pod koniec ubijania cukier puder. Do sztywnych białek powoli wsypujemy (najlepiej po 1 łyżce) wiórki kokosowe i mieszamy. Gdy masa będzie już sucha i trudna do mieszania, używamy rąk. Formujemy w dłoniach nieduże ciasteczka, dość mocno je uklepując na blaszce. Pieczemy na termoobiegu przez 8 minut w 200 stopniach. Po upływie tego czasu, temperaturę zmniejszamy i pieczemy w 150 stopniach jeszcze 5 minut. Kokosanki są gotowe, gdy są lekko brązowawe, jedyne na co trzeba uważać, to żeby ich nie spalić :)
Pychota *.*
OdpowiedzUsuńOj takkk.... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!