środa, 31 maja 2017

Sernikowe placuszki bez smażenia

Ostatnio nie lubię się w kuchni przemęczać. Im szybciej tym lepiej, a jeszcze jak jest coś prostego, to jestem całkowicie zadowolona. Kiedyś niezbyt przepadałam za plackami, ale od jakiegoś czasu uznaję je, za absolutnie wspaniałe danie. Nie dość, że nie wymaga wielu składników, to wystarczy wszystko zmiksować i... upiec. Mniej kalorii, mniej czasu, a tak samo pysznie.


SKŁADNIKI:
  • 250 gram twarogu
  • 2 żółtka
  • 2 całe jajka
  • 2 łyżki dowolnej mąki bezglutenowej
  • 3 łyżki oleju
  • 3/4 płaskiej łyżeczki bg proszku do pieczenia
  • pół łyżeczki pasty waniliowej lub aromatu
  • opcjonalnie cukier waniliowy

WYKONANIE:

  1. Wszystkie składniki umieszczamy w blenderze i miksujemy na gładko.
  2. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni, termoobieg.
  3. Są teraz dwie metody postępowania:
  • na blaszkę wyłożoną papierem wylewamy całą masę i wygładzamy ją. Pieczemy ok 12-14 minut i wycinamy dowolne kształty placuszków, co na pewno bardzo spodoba się dzieciom :)
  • na blaszkę wyłożoną papierem wykładamy malutkie placuszki w dość sporym odstępie od siebie. Pieczemy ok 10-12 minut. Placuszki dość mocno rosną, należy o tym pamiętać.
     4. Podajemy z cukrem pudrem, syropem z agawy, bitą śmietaną czy owocami, co kto lubi. Smacznego!

* Z podanej porcji wychodzi 9-10 bardzo lekkich i delikatnych placuszków.

7 komentarzy:

  1. Wyglądają bardzo smakowicie , chętnie zrobię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i polecam się odważyć, bo warto ;)

      Usuń
  2. Świetny pomysł:) My już śniadaniu, dziś omlet ze szpinakiem, ale może na podwieczorek takie cudo się nada? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak kocham omlety <3 W sumie to miał być omlet z twarożkiem, ale Mąż kupił truskawki i... wyszło znacznie lepiej ;)

      Usuń