poniedziałek, 21 września 2015

Zielone curry z warzywami i kurczakiem

Uwielbiam curry! Jest to danie, które mogłabym jeść ciągle tylko w różnych kombinacjach. Dużo warzyw, mięso i oczywiście makaron ryżowy. Ten którego użyłam tym razem to makaron z brązowego ryżu z zieloną herbatą, kupiłam go w Biedronce podczas tygodnia azjatyckiego. Czuć w nim lekki posmak zielonej herbaty, ale zły nie jest. Wbrew pozorom nie jest to tanie danie, ale jeśli raz skompletuje się wszystkie składniki, to już potem jest znacznie lżej naszej kieszeni. Jeśli lubicie lekkie dania z makaronem, to curry jest idealne. Można zjeść samo albo z dodatkiem np. sałaty z orientalnym dressingiem.




 
SKŁADNIKI:
 
2 filety z kurczaka
400 gram fileta z udek kurczęcych
4 marchewki
pół paczki mrożonego groszku
garść zielonej fasolki
garść żółtej fasolki
2 małe cebule
1 żółta papryka
1 puszka mleka kokosowego
świeża kolendra
pół opakowania zielonej pasty curry (jeśli lubicie mniej ostre, to mniej)
sos sojowy
sos rybny
2 ząbki czosnku
2cm świeżego imbiru
3 szczypty cynamonu
3 łyżki oleju sezamowego lub innego
 
WYKONANIE:
 
Warzywa myjemy, obieramy i kroimy w kawałki dowolnej wielkości. W garnku rozgrzewamy łyżkę oleju, wrzucamy marchewkę i paprykę, a także łyżkę sosu sojowego. Dusimy ok 5 minut.
W międzyczasie kroimy mięso na niedużą kostkę. Wraz z wcześniej przygotowaną cebulą i 1 ząbkiem czosnku oraz 2 łyżkami zielonej pasty curry wrzucamy na patelnię. Wlewamy na patelnię 2 łyżki sosu sojowego oraz imbir. Smażymy mięso ok 3 minut, ma się tylko zamknąć z każdej ze stron, następnie wrzucamy je do garnka z marchewką, dorzucamy też fasolkę i groszek. Wlewamy mleko kokosowe, sos rybny, cynamon oraz jeśli wolicie bardziej ostre jedzenie - pastę curry. Nie używam soli do tego dania, sos sojowy jest wystarczająco słony, sos rybny również, możecie zwiększyć ich ilość jeśli wyda Wam się, że danie jest mało słone. Gotujemy ok 15minut, na małym ogniu. Podajemy z makaronem ryżowym, gotowanym według instrukcji z opakowania. Danie posypujemy posiekaną kolendrą.
Moim dodatkiem była roszponka z pomidorami i dressingiem z cytryny, soli, oleju z pestek winogron i szczypty curry.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz