Kasza jest zdrowa i bardzo niedoceniana. Dokładnie tak samo jak posiłki wegetariańskie, które bardzo lubię. Czasami po prostu organizm się domaga "przerwy" od mięsa, wykorzystuję takie chwile na dania takie jak to. Większość z Was pewnie pomyśli, że nie można się czymś takim najeść i jest to błąd.... w połączeniu z sałatką z pieczonych buraków, można się najeść bardziej niż golonką wielkości głowy ;)

SKŁADNIKI:
1 woreczek kaszy gryczanej niepalonej
2 duże marchewki
2 ząbki czosnku
6 suszonych pomidorów
2 papryki
kawałek białej części pora
garść natki z pietruszki
pół łyżeczki tymianku
pół łyżeczki ostrej papryki
1 łyżka octu balsamicznego
sól
oliwa z oliwek
opcjonalnie: feta do posypania
Sałatka z pieczonych buraków:
4 nieduże buraki
50 gram fety lub sera koziego
garść migdałów w płatkach
sól, pieprz
sok z połowy cytryny
olej z pestek winogron
WYKONANIE:
Wszystkie warzywa dokładnie umyć. Paprykę pozbawić gniazd nasiennych, buraki pozbawić "końcówek" i przekroić na 4 części. Wyłożyć na blaszkę posmarowaną lekko oliwą, posypać solą i wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na ok 25min. Kaszę ugotować w osolonej wodzie, ok 10 minut na średnim ogniu.

SAŁATKA: Buraki po upieczeniu obieramy ze skóry, kroimy w kostkę. Na suchą i rozgrzaną patelnię wsypujemy garść migdałów, podprażamy je do zbrązowienia. Do buraków wkrawamy fetę, doprawiamy całość olejem, sokiem z cytryny (można zużyć więcej niż pół cytryny ;) ), solą i pieprzem oraz wrzucamy migdały. Mieszamy do połączenia składników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz