czwartek, 11 sierpnia 2016

Tajski pstrąg łososiowy z sosem mango


Już nie raz wspominałam, że uwielbiam mango.  Najbardziej dojrzałe i świeże, a nie jakaś gotową pulpę!
Z racji tego, że lubię połączenia smaków powszechnie uchodzących za nieco kontrowersyjne, tym razem na tapetę wzięłam połączenie ryby z owocami.
Można się krzywić i odwracać głowę na samą myśl o owocowym sosie do ryby, ALE.... uwierzcie mi, to jest po prostu pyszne! Mega tajskie danie a do tego bardzo fit, bezglutenowe, bezlaktozowe, ale przede wszystkim smaczne.
Jeśli zamierzacie w weekend zjeść nudną rybę w soli i pieprzu, dokupcie sobie mango i przetestujcie, bo szczerze zapewniam, że warto.
Dodatkową zaletą mango jest jego bogactwo w witaminy i składniki mineralne. Zawiera bardzo dużo potasu, chodzą słuchy w Internetach, że codzienne spożywanie owocu pomaga uregulować poziom glukozy i lipidów w organizmie. Na ile to prawda to nie wiem, ale skoro są same zalety, to może faktycznie warto?



SKŁADNIKI:
  • 300-400 gram filetu z pstrąga łososiowego
  • 1 dojrzałe, duże mango
  • 1 limonka
  • pół cytryny
  • około pół łyżki (lub więcej) czerwonej pasty curry
  • 3 łyżki sosu sojowego bg
  • 500 gram batatów
  • 3 łyżki oleju rzepakowego
  • 1 łyżeczka oleju kokosowego
  • pół pęczka świeżej kolendry
  • sól
  • pieprz/sproszkowane chilli

WYKONANIE:
  1. Pstrąga nacieramy sokiem z połowy limonki, odrobiną oleju, sosem sojowym i pieprzem/chilli. Odstawiamy do lodówki na przynajmniej pół godziny.
  2. Bataty obieramy i kroimy w dość cienkie półplasterki.
  3. Na dnie naczynia żaroodpornego lub blaszki wykładamy 1/4 łyżki czerwonego curry, sok z cytryny, sól i olej. Mieszamy dokładnie marynarę aż pasta curry się połączy z resztą składników.
  4. Zakładamy rękawiczki* i wrzucamy na blaszkę pokrojone bataty. Dokładnie je mieszamy z marynatą i wstawiamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika.
  5. Bataty powinny piec się ok. 35 minut. Ryba z kolei potrzebuje ich tylko 15, więc dorzucamy naszego pstrąga do pieczących się batatów po kwadransie od ich wstawienia.
  6. Najprzyjemniejsza część to sos. Do blendera wrzucamy pokrojone mango, odrobinkę(!) czerwonej pasty curry, sporą szczyptę soli, 2 łyżeczki soku z limonki i kolendrę. Blendujemy na gładko.
  7. Na dnie garnuszka rozgrzewamy łyżeczkę oleju kokosowego i wlewamy zawartość blendera. Doprowadzamy do zabulgotania, sprawdzamy czy sos jest odpowiednio doprawiony i wyłączamy.
  8. Wyjmujemy bataty i pstrąga z piekarnika, wykładamy na talerz. Rybę polewamy sosem, który pasuje również do batatów. Gdyby jednak dodało nam się do nich zbyt dużo pasty, można polać je jogurtem naturalnym. Mam nadzieję, że będzie Wam smakowało! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz